Wszystkie pieniądze świata


Zapewne część z Was słyszała o nowym filmie Ridleya Scotta „Wszystkie pieniądze świata” oraz głośnej sprawie związanej z tą produkcją, czyli zamianie aktorów grających jedną z głównych ról. Tego w historii kina chyba jeszcze nie grali. Tuż po zakończeniu realizacji filmu wybuchł głośny skandal dotyczący Kevina Spacey i wszystkie sceny z jego udziałem zostały nakręcone od nowa jednak tym razem w rolę J. Paula Getty wcielił się Christopher Plummer, którego podobno Scott od samego początku widział w tej roli, ale producenci upierali się przy Spaceym. I tak o to film zamiast pojawić się na srebrnym polskim ekranie w grudniu wszedł do kin pod koniec stycznia, a ja dzięki temu nim go zobaczyłam zdążyłam zapoznać się z książką o tym samym tytule. 

„Wszystkie pieniądze świata” Johna Pearsona to zapis historii kilkupokoleniowej rodziny Gettych wielokrotnie znajdujących się w ścisłej czołówce na listach najbogatszych ludzi świata. Wszystko zaczęło się od Georga Franklina Getty, który dał początek fortunie Gettych dzięki zyskom z boomu naftowego. Mimo iż George dorobił się niemałej fortuny to jego syn, J. Paul Getty stał się prawdziwym krezusem. Został okrzyknięty najbogatszym żyjącym Amerykaninem. Jeśli jednak zazdrościcie panu Getty jego miliardów to powiem szczerze nie ma czego. Duże pieniądze pociągnęły za sobą też duże nieszczęścia. 


Paul był bardzo oszczędnym człowiekiem, nie lubił niepotrzebnie wydawać pieniędzy. 
„Zwykle goście karmieni byli zwyczajnie, na przykład zapiekanką z wołowiną i ziemniakami. Oszczędzano na materiałach biurowych, na przykład koperty, jeśli było to możliwe, wykorzystywano powtórnie, zbierano gumki recepturki, papieru listowego starano się zużywać jak najmniej.” 
Był też człowiekiem kochliwym i skupionym na swoim jedynym celu, a mianowicie udowodnieniu swojemu nieżyjącemu już ojcu, że jest coś wart. Kierował się swoim własnym systemem wartości, w którym jego własne dzieci nabrały znaczenia dopiero w chwili, w której były w stanie włączyć się do budowania imperium Gettych lub wysokość okupu za ukochanego wnuka nie mogła przewyższać kwoty wolnej od podatku. Może tak właśnie robi się pieniądze, ale nie tak buduje się szczęśliwe relacje. Wielu członków rodziny Gettych zapłaciła wysoką cenę za przynależność do tego klanu. Oczywiście bycie Gettym miało też swoje uroki. Paul Junior uwielbiał krykieta, a miłością do niego zaraził go nikt inny jak sam Mick Jagger. 


„Wszystkie pieniądze świata” to naprawdę dobrze napisana biografia, która wciąga od pierwszej strony, ale jak wiadomo najlepsze scenariusze (i książki też) pisze samo życie. I choć czasem w głowie się nie mieści, że można tak postępować to jednak nie wiadomo jak my byśmy się zachowali dostając 1 milion dywidend co tydzień. 

Zaczęłam od filmu to i nim zakończę. Film jest tylko wyrywkiem z książki skupiającym się na jednym z jej rozdziałów dotyczącym porwania 16-letniego Paula III. Wiele rzeczy się „rozjeżdża”, ale jak wiadomo w filmie musi być wszystko bardziej: dramatycznie, emocjonująco, malowniczo i pouczająco o czym z resztą na końcu filmu jesteśmy poinformowani. 
Serdecznie zapraszam do czytania i oglądania. Kolejność dowolna choć ja osobiście preferuję #najpierwksiazkapotemfilm ;). 

Pozdrawiam 
K. 

Za egzemplarz recenzencki dziękujemy:


INFORMACJE O KSIĄŻCE 

Tytuł: Wszystkie pieniądze świata 
Autor: John Pearson 
Data wydania: 24 stycznia 2018 
Gatunek: literatura faktu 
Wydawnictwo: HarperCollins Polska 
Liczba stron: 384 
Ocena Księgozbioru: 

8/10 

3 komentarze:

Copyright © 2014 Ksiegozbiór , Blogger
blog
blog