Kobieta w oknie


Dzięki uprzejmości Wydawnictwa W.A.B miałam możliwość zapoznania się z debiutancką powieścią A.J. Finna. Książka nawoływała mnie z każdego możliwego miejsca, co świadczyć może o jej popularności lub też doskonałym marketingu. 


Główna bohaterka Anna Fox jest, a raczej była psychologiem dziecięcym jednak od niespełna roku cierpi na agorafobię. Jest ona wynikiem traumatycznego przeżycia. Samo zaburzenie, na jakie choruje powoduje u niej lęk przed przebywaniem na otwartej przestrzeni, podróżowaniem, jak również lęk przed tym, iż na otwartej przestrzeni nie uzyska od nikogo oczekiwanej pomocy. Anna zażywa dość spore dawki leków, które mają jej pomóc w miarę normalnym funkcjonowaniu, gdyż depresja oraz fobie i natręctwa to objawy towarzyszące agorafobii, jednak popija je nagminnie sporymi ilościami wina. 

Cóż pozostaje człowiekowi zamkniętemu w czterech ścianach? Internet, fora, gry, oraz filmy to główne zajęcia Anny. Jednak jest jeszcze jena rozrywka, której oddaje się nasza główna bohaterka. Obserwacja sąsiadów. Wszelkie zwyczaje podglądanych przez nią osób są jej dobrze znane. Jednak obecnie jej uwagę przekłuli Rossellowie nowi mieszkańcy dzielnicy. Pewnego dnia Anna w oknie ich domu widzi makabryczną scenę zbrodni. Co zrobi? Czy to, co widziała jest jawą czy snem? 


Jak na debiut to musze stwierdzić, że jest on niezwykle udany i z całą pewnością będę śledziła twórczość A.J. Finna. Ograniczenie fabuły do mieszkania Anny, oraz zawężenie ilości bohaterów sprawia, że akcja jest mniej przewidywalna. Wszystkie opisane emocje są wręcz namacalne. Autor momentami używa krótkich, prostych zdań, przez co mamy poczucie, że wątek przyspiesza. To niewątpliwie duży atut tej książki. Niezaprzeczalnie stwierdzić można również, że A.J. Finn jest miłośnikiem starych filmów. Wzmianki o nich znajdziecie na wielu kartach książki. Jednych może to denerwować (gdyż jest tego naprawdę dużo), inni zachęceni wzmiankami mogą sięgnąć po któryś z przytoczonych tytułów. „Kobietę w oknie” polecam, ponieważ jest to dobrze skonstruowany thriller, ale…. 

No właśnie, ale. Szczerze mówiąc miałam ochotę odłożyć ją na półkę i z całą pewnością byłby to mój błąd, jednak przez ponad 150 stron nic się nie działo. Jak wspomniałam wcześniej akcja toczy się w zamkniętej przestrzeni, przez co ta jedna trzecia książki ciągnie się niemiłosiernie. Nie macie wyjścia. Po prostu musicie przez to przebrnąć. Rozumiem, że jest to umyślny zabieg, by nakreślić tło późniejszej akcji, nie mniej nie jednego jest to w stanie zniechęcić do dalszej lektury. Ja skróciłabym to przynajmniej o 60 stron, a zagęszczenie akcji jeszcze bardziej dodałoby pikanterii całej historii. 

Książkę polecam. Z cała pewnością po delikatnej modernizacji i liftingu mogłaby dostać solidną 9, dlatego twórczość autora będę obserwowała. 

Pozdrawiam 

A. 

Za egzemplarz recenzencki dziękujemy:


INFORMACJE O KSIĄŻCE 

Tytuł: Kobieta w oknie 
Autor: A.J Finn 
Data wydania: 30 stycznia 2018 
Gatunek: thriller, kryminał, sensacja 
Wydawnictwo: W.A.B. 
Liczba stron: 416
Nominacje: Książka Roku Lubimycztac.pl (2018)

Ocena Księgozbioru: 
7/10 


14 komentarzy:

  1. Nie jestem ogromną fanką kryminałów i thrillerów ale raz na jakiś czas kusze się na te o których jest głośno (typu :Dziewczyna z pociągu" czy "Zaginiona dziewczyna" itp) więc tę ksiązkę tez pewnie przeczytam tym bardziej że zbiera na prawdę dobre recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uzbrój się w cierpliwość przez pierwsze 100 stron, dużo osób się zniechęca a warta jest by ją przeczytać.

      Usuń
  2. Książka ciekawi mnie od momentu, kiedy zobaczyłam jej zapowiedź. Mam nadzieję, że efektowna promocja, nie będzie końcem jej atutów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie klimaty i na pewno sięgnę po tę książkę. Mam nadzieję, że już niedługo. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Może jestem dziwna, ale mnie książka nie nudziła ani przez moment!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Absolutnie nie jesteś dziwna, po prostu zupełnie inaczej ją odbierasz. Ja mam na swoim koncie wiele thrillerów i moje oczekiwania chyba są też już trochę spaczone ;). Akcja od samego początku. Jednak książka jest naprawdę godna polecenia.

      Usuń
  5. Ja jestem pod wrażeniem tej książki. Nie nudziłam się przy niej, czytało mi się szybko. W połowie książki zrobiła mi totalny mętlik w głowie :D polecam.

    Pozdrawiam,
    toukie z ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też miałam ochotę ją odłożyć. Pierwsze 200 stron było dla mnie męczarnią, ale cieszę się, że przez nie przebrnęłam. Zapraszam na swój blog, gdzie znajduje się cała moja opinia na jej temat.

    http://biblioteka-feniksa.blogspot.com/2018/03/46-kobieta-w-oknie-aj-finn.html

    OdpowiedzUsuń
  7. O książce już wiele słyszałam, więc na pewno po nią sięgnę. PS świetne zdjęcie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. przy debiucie można przymknąć oko na te nudne 150 stron na początku i się przemęczyć :D dobrze, że później się rozkręca. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo wiele dobrego słyszałem o tej książce...aż muszę wkońcu ją zdobyć...jeśli szukacie mocnych historii polecam również "Czwartą Małpę"

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Ksiegozbiór , Blogger
blog
blog