Trzy siostry, trzy królowe


„Trzy siostry, trzy królowe” to kolejna z książek w cyklu Tudorowskim. Tytułowe trzy bohaterki to Małgorzata Tudor, jej siostra Maria Tudor oraz ich jątrew (dziś powiedzielibyśmy bratowa) Katarzyna Aragońska. 

Główny wątek powieści bazuje na życiu Małgorzaty Tudor. Starszej siostry Henryka VIII, która w wieku lat 12 zostaje wydana za mąż za przeszło 30-letniego króla Szkocji Jakuba IV i staje się gwarantem „wieczystego pokoju” pomiędzy Anglią a Szkocją. Małgorzata od małego wychowywana w przeświadczeniu, że jest kimś lepszym nieustannie konkuruje z Marią i Katarzyną. Wiele jej decyzji podyktowanych jest ciągłą chęcią bycia przed innymi. Ta mania przejawia się w sprawach ważnych, ale i w tak błahych jak chociażby właściwa kolejność przy wyborze sukien. Wielokrotnie ją to gubi, ale jej silny instynkt, wrodzona inteligencji i częsta zmienność nastrojów w XVI-wiecznym świecie pozwalają jej postawić na swoim, choć cena niejednokrotnie bywa bardzo wysoka. 


Wszystkie trzy bohaterki połączone więzami rodzinnymi, wykorzystane przez swe rodziny jako karty przetargowe spełniają swój obowiązek wobec bliskich i ojczyzny, ale nie zamierzają na tym poprzestać. Mimo męskiej dominacji ustawicznie walczą o wpływy i władzę, bo tylko one są wstanie zagwarantować im, że w przyszłości będą mogły stanowić same o sobie. I choć wszystkie trzy mają ten sam cel i bardzo niewielu przyjaciół, którym mogą w pełni zaufać, nie potrafią współpracować. 

„(…) Ty także dojdziesz kiedyś do wniosku, że trudno żyć bez zaufanych przyjaciół i że to siostry właśnie pomogą ci zachować wspomnienia i żywić nadzieje na przyszłość” 


Na przemian kochają się i nienawidzą, wspierają lub podkładają sobie kłody pod nogi, są sobie najbliższymi ludźmi i najbardziej zajadłymi wrogami, gdyż jak wiemy życie kołem się toczy, a wiatr historii nie zawsze wieje w dobrym kierunku. 

„(...)Katarzyny. Moja rywalka i siostra, moja przeciwniczka i przyjaciółka (…).” 

Czytałam już wszystkie książki Philippy Gregory z cyklu o Tudorach i Plantagenetach i jestem ich wielką fanką. Bardzo podoba mi się to, że autorka pokazuje nam historie kobiet, które miały o wiele więcej do powiedzenia niż nam to wszyscy wmawiają. Niektóre bohaterki przypadają mi bardziej do gustu inne mniej. Małgorzata zdecydowanie plasuje się w tej drugiej grupie, aczkolwiek czasami jest mi jej nawet żal. Wielokrotnie traci wszystko, aby za chwilę odbić się od dna i znów brylować na świeczniku historii. Gdyby nie jej małostkowość byłaby wręcz cudowną bohaterką, ale mimo iż była królową była też człowiekiem, a ludzie nie są doskonali. 


Dokładnie losy Katarzyny możecie poznać w powieści „Wieczna księżniczka”. Jeśli ktoś z Was już ją czytał to wiele informacji się niestety powieli, aczkolwiek tutaj większy nacisk autorka kładzie na relację Katarzyny i Małgorzaty. Książkę czyta się przyjemnie, choć nie plasuje się ona na szczycie moich ulubionych pozycji tej autorki, mimo to serdecznie zapraszam do zapoznania się z nią jak i z całą serią, bo takich rzeczy na lekcjach historii nie uczą, a szkoda ;) 

Pozdrawiam
K.


INFORMACJE O KSIĄŻCE

Tytuł: Trzy siostry, trzy królowe 
Autor: Philippa Gregory 
Data wydania: 10 maja 2017
Gatunek: historyczna
Wydawnictwo: Książnica
Liczba stron: 460

Ocena Księgozbioru:
7/10


6 komentarzy:

  1. Książki historyczne nie są moim ulubionym gatunkiem.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obiecujemy, że następny post nie będzie już historyczny, a jeżeli będzie to historia nie będzie zbyt odległa ;)

      Usuń
  2. Lubię takie klimaty. Książkę czytałam i bardzo mi się podobała, osobiście polecam :D

    Piękne zdjęcia! Zapraszam również do siebie:
    https://iskraczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam jeszcze nic tej Autorki, choć mam ją od dawna na oku:)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Ksiegozbiór , Blogger
blog
blog