Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Philippa Gregory. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Philippa Gregory. Pokaż wszystkie posty
Zmierzch Tudorów

Zmierzch Tudorów


„Zmierzch Tudorów” to już kolejny a zarazem ostatni tom cyklu Tudorowskiego traktującego o kobietach tego rodu. Jak uprzednio wydane „Trzy siostry, trzy królowe” i tu mamy do czynienia z trzema bohaterkami. Tym razem są to siostry Grey. Joanna, Katarzyna i Maria. Autorka każdej z nich z osobna poświęca czas. 

Choć początkowe losy sióstr, właściwie jakby pisane przez kalkę, za sprawą ich różnych charakterów kończą się zgoła odmiennie.



Najstarsza Joanna, której tragiczne losy przewinęły się już w powieści „Błazen królowej” to młoda kobieta, która zmanipulowana, a następnie zdradzona przez własnego ojca nie jest niczym więcej niż marnym pionkiem w grze o władzę.

Katarzyna, która próbuje zawalczyć o swoje prawo do miłości, a także korony Anglii, płaci za to równie wysoka cenę jak jej starsza siostra. 

Maria, niewielka wzrostem, bo zaledwie studwudziestocentymetrowa, za to wielka duchem, jako jedyna z sióstr, stawia na swoim, choć również nie bez konsekwencji. 

Przez to, że siostry Gray były spokrewnione zarówno z Marią jak i Elżbietą Tudor ich życie to ciągła niepewność. Nigdy nie wiadomo kiedy są w niebezpieczeństwie, a kiedy okażą się być przyszłością narodu, szczególnie za rządów humorzastej, zazdrosnej i małostkowej Elżbiety Tudor, która najchętniej widziałaby swych krewniaków pod kluczem lub w grobie.


Po lekturze wszystkich części muszę powiedzieć, że niestety nie jest to najbardziej porywająca powieść tego cyklu. Mimo iż z jednej strony fascynująca to jednak z drugiej zbyt rozwleczona i zawierająca zbyt wiele powtórzeń. Jest jednak niezaprzeczalnie domknięciem historii kobiet z rodu Tudorów, jak również dopełnieniem książki o Elżbiecie, która pokazana oczami innych wydaje się jeszcze bardziej demoniczna i niestabilna niż po lekturze „Kochanka dziewicy”. 

Fanów zapewne nie muszę przekonywać, a tych którzy jeszcze nie mieli okazji serdecznie zapraszam do sięgnięcie po cały cykl. 

Pozdrawiam
K.

INFORMACJE O KSIĄŻCE 

Tytuł: Zmierzch Tudorów 
Autor: Philippa Gregory
Data wydania: 19 września 2018 
Gatunek: historyczna
Wydawnictwo: Książnica

Liczba stron: 522 


Nominacje: Książka Roku Lubimycztac.pl (2018)



Ocena Księgozbioru: 

7/10
Trzy siostry, trzy królowe

Trzy siostry, trzy królowe


„Trzy siostry, trzy królowe” to kolejna z książek w cyklu Tudorowskim. Tytułowe trzy bohaterki to Małgorzata Tudor, jej siostra Maria Tudor oraz ich jątrew (dziś powiedzielibyśmy bratowa) Katarzyna Aragońska. 

Główny wątek powieści bazuje na życiu Małgorzaty Tudor. Starszej siostry Henryka VIII, która w wieku lat 12 zostaje wydana za mąż za przeszło 30-letniego króla Szkocji Jakuba IV i staje się gwarantem „wieczystego pokoju” pomiędzy Anglią a Szkocją. Małgorzata od małego wychowywana w przeświadczeniu, że jest kimś lepszym nieustannie konkuruje z Marią i Katarzyną. Wiele jej decyzji podyktowanych jest ciągłą chęcią bycia przed innymi. Ta mania przejawia się w sprawach ważnych, ale i w tak błahych jak chociażby właściwa kolejność przy wyborze sukien. Wielokrotnie ją to gubi, ale jej silny instynkt, wrodzona inteligencji i częsta zmienność nastrojów w XVI-wiecznym świecie pozwalają jej postawić na swoim, choć cena niejednokrotnie bywa bardzo wysoka. 


Wszystkie trzy bohaterki połączone więzami rodzinnymi, wykorzystane przez swe rodziny jako karty przetargowe spełniają swój obowiązek wobec bliskich i ojczyzny, ale nie zamierzają na tym poprzestać. Mimo męskiej dominacji ustawicznie walczą o wpływy i władzę, bo tylko one są wstanie zagwarantować im, że w przyszłości będą mogły stanowić same o sobie. I choć wszystkie trzy mają ten sam cel i bardzo niewielu przyjaciół, którym mogą w pełni zaufać, nie potrafią współpracować. 

„(…) Ty także dojdziesz kiedyś do wniosku, że trudno żyć bez zaufanych przyjaciół i że to siostry właśnie pomogą ci zachować wspomnienia i żywić nadzieje na przyszłość” 


Na przemian kochają się i nienawidzą, wspierają lub podkładają sobie kłody pod nogi, są sobie najbliższymi ludźmi i najbardziej zajadłymi wrogami, gdyż jak wiemy życie kołem się toczy, a wiatr historii nie zawsze wieje w dobrym kierunku. 

„(...)Katarzyny. Moja rywalka i siostra, moja przeciwniczka i przyjaciółka (…).” 

Czytałam już wszystkie książki Philippy Gregory z cyklu o Tudorach i Plantagenetach i jestem ich wielką fanką. Bardzo podoba mi się to, że autorka pokazuje nam historie kobiet, które miały o wiele więcej do powiedzenia niż nam to wszyscy wmawiają. Niektóre bohaterki przypadają mi bardziej do gustu inne mniej. Małgorzata zdecydowanie plasuje się w tej drugiej grupie, aczkolwiek czasami jest mi jej nawet żal. Wielokrotnie traci wszystko, aby za chwilę odbić się od dna i znów brylować na świeczniku historii. Gdyby nie jej małostkowość byłaby wręcz cudowną bohaterką, ale mimo iż była królową była też człowiekiem, a ludzie nie są doskonali. 


Dokładnie losy Katarzyny możecie poznać w powieści „Wieczna księżniczka”. Jeśli ktoś z Was już ją czytał to wiele informacji się niestety powieli, aczkolwiek tutaj większy nacisk autorka kładzie na relację Katarzyny i Małgorzaty. Książkę czyta się przyjemnie, choć nie plasuje się ona na szczycie moich ulubionych pozycji tej autorki, mimo to serdecznie zapraszam do zapoznania się z nią jak i z całą serią, bo takich rzeczy na lekcjach historii nie uczą, a szkoda ;) 

Pozdrawiam
K.


INFORMACJE O KSIĄŻCE

Tytuł: Trzy siostry, trzy królowe 
Autor: Philippa Gregory 
Data wydania: 10 maja 2017
Gatunek: historyczna
Wydawnictwo: Książnica
Liczba stron: 460

Ocena Księgozbioru:
7/10


Nobliwy proceder

Nobliwy proceder


Philippa Gregory jest uznanym historykiem i pisarką. Jej książki są dla mnie przyjemnymi lekcjami historii, w przeciwieństwie do tych, które serwowano mi w szkolnych ławach ;). W jej dorobku literackim znajdziemy między innymi serie:  Wojna Dwóch Róż oraz Cykl Tudorowski. Jeśli kojarzycie film „Kochanice króla” z niesamowitymi Natalie Portman i Scarlett Johansson to powstał on na podstawie książki tej właśnie autorki.
Tym razem sięgnęłam po powieść historyczną „Nobliwy proceder”. Skusił mnie opis na okładce głoszący, iż jest to „poruszająca opowieść o chciwości i pożądaniu”. I niby wszystko się zgadza tylko, że poruszająca to mało powiedziane. To książka pełna bólu, gwałtu i niesprawiedliwości.
Bristol pod koniec XVIII w. Handel cukrem, tytoniem i rumem przynosi coraz mniej zysków. Najbardziej opłacalny staje się handel żywym towarem nazywany przez bristolskich kupców „nobliwym procederem”.
„Wszyscy na tym korzystamy. W całej historii świata nie było bardziej opłacalnego interesu”
Frances Scott, wychowywana na damę zostaje osierocona przez rodziców, którzy nie zostawili jej nic poza wspomnianym wychowaniem. Nikt nie zadbał, by Frances wyszła dobrze za mąż, gdy był na to czas. Nikt też nie zadbał o jej niezależności finansową. Zubożała krewna barona Scotta, nie wyobraża sobie życia kątem u baronostwa, nie radzi też sobie pracując na swoje utrzymanie jako guwernantka. Nieoczekiwanie los uśmiecha się do niej gdy otrzymuje propozycję małżeństwa od drobnego kupca Jozjasza Cola. Może to i mezalians, ale jaki wybór ma stara panna bez grosza, gdy przyszły narzeczony ma dobrze prosperującą firmę i bardzo duże ambicje. Jozjasz potrzebuje Frances ze względu na jej nazwisko i obycie, Frances potrzebuje Jozjasza, aby móc żyć na poziomie, do którego została przyzwyczajona od małego. Ci dwoje zawierając małżeństwo tak naprawdę zawierają umowę handlową, w efekcie której pod ich dach trafia trzynaścioro Negrów, których Frances ma nauczyć angielskiego i ułożyć tak aby można ich było sprzedać jako cenny towar.
Porwani, rozdzieleni z rodzinami, transportowani w nieludzkich warunkach. Wydawałoby się, że i tak mają szczęście w końcu przeżyli, a do tego nie trafili na plantację, jak tysiące innych, gdzie najtwardsi wytrzymują maksymalnie cztery lata.
„Negrzy są jak dzieci – kontynuował Charles. – Niczego nie potrafią spamiętać, jeśli nie wbije im się tego do głowy. Do tego są uparci i krnąbrni. Na mojej plantacji chłosta odbywa się codziennie. W polu oczywiście zbierają baty na bieżąco, ale co najmniej raz dziennie urządzam chłostę w dybach. Mój kowal piętnuje ich regularnie, a niektórym wyrywa języki za nieposłuszeństwo. Staję na głowie, wymyślając kary, które posłużą za przykład, a przy tym nie spowodują uszczerbku mogącego obniżyć ich wartość przy pracy bądź sprzedaży"
Niestety i w domu Frances spotyka ich upodlenie, gwałt i przemoc. Biali skupieni tylko na swoim zysku nie widzą w nich ludzi, są nieczuli i bezwzględni.
"- Afrykańczycy nie są ludźmi w naszym rozumieniu – przypomniała jej Sara. – To właściwie zwierzęta. Nie posługują się mową, chyba że ich nauczymy. W przeciwnym razie wydają tylko jęki i stękania. To nie są w pełni ludzie." 
 Co więcej biali wykorzystają każdego, nawet innego białego, jeśli tylko pozwoli im to osiągnąć pożądany zysk.
Jest wiele czarnych kart w historii ludzkości i ta opowieść niezaprzeczalnie przedstawia jedną z nich. Zapewne Jozjasz Cole był postacią fikcyjną, ale proceder, który uprawiał on i inni bohaterowie tej powieści jest jak najbardziej autentyczny. Autorka idealnie odzwierciedla realia epoki. Perfekcyjnie wprowadza nas w świat XVIII w. Bristolu, w którym nawet powietrze jest „brudne”, brud jest wszędzie na ulicach, w interesach i w sercach ludzi. Pieniądze i konwenanse są jedynymi wyznacznikami, którymi większość z postaci się kieruje. Jest to świat niezmiernie przejmujący i zmuszający do refleksji.
Nie jest to może najlepsza z powieści Philippy Gregory jaką czytałam, ale i tak  gorąco polecam.                                                                                                                             
Pozdrawiam
K


INFORMACJE O KSIĄŻCE
Tytuł: Nobliwy proceder



Autor: Philippa Gregory
Data wydania: 15 czerwca 2016
Gatunek: powieść historyczna
Wydawnictwo: Książnica
Liczba stron: 392
Ocena Księgozbioru:

9/10
Copyright © 2014 Ksiegozbiór , Blogger
blog
blog