Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wydawnictwo Kobiece. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wydawnictwo Kobiece. Pokaż wszystkie posty
Nagranie

Nagranie



Twórczość Małgorzaty Falkowkiej z cała pewnością znana jest wielu z Was. Ja choć, słyszałam o jej wcześniejszych powieściach nie miałam przyjemności się z nimi zaprzyjaźnić. Czemu tym razem zmieniłam zdanie. Otóż dlatego, że Pani Małgorzata skusiła się do napisania kryminału. Ten gatunek jest mi najbliższy i nie stronie od poznawania nowych historii. 

„Nagranie” to wciągająca od pierwszych stron historia zaginięcia młodych mężczyzn, którą próbuje rozwiązać komisarz Maciej Gorczyński. Każde zaginięcie wiąże za sobą niewiadomą oraz rozpacz rodziny. Przez dłuższy czas policjanci kręcą się w kółko nie potrafiąc znaleźć niczego, co pomogłoby im w schwytaniu porywacza. 


Jednak pewnego grudniowego dnia do rodziny jednego z zaginionych chłopaków trafia nagranie wraz z kartką. Z przesyłki policjanci dowiadują się, że szukać mają mordercy, a nie porywacza. Czas goni, więc komisarz Gorczyński włącza do sprawy jasnowidzkę Sylwię Trojanowską. Choć usługi pani Sylwii mogą budzić wątpliwości to jednak jest ona bardzo pomocna, a jej wskazówki sprawiają, że policja jest blisko rozwikłania zagadki. 

Powiem Wam, że kiedyś nie lubiłam polskich kryminałów. Niechęć do nich ciągnęła się latami. Zawsze w tych książkach policjanci przedstawiani byli jako totalnie bezradni i nie umiejący złożyć w kupę nawet najprostszej kryminalnej układanki. Nie wiem, czemu jednak w książkach autorów zagranicznych komisarze zawsze wydawali mi się bardziej błyskotliwi i lepiej kojarzący fakty.
 

Małgorzata Falkowska w swojej książce doskonale wyważyła tę niewiedzę i bezradność policji, z umiejętnością kojarzenia i składania puzzli w jedną całość. Dzięki czemu Gorczyński nie działał mi na nerwy, a wręcz jego osoba wzbudziła nutkę sympatii i zrozumienia, co do jego poczynań. Rozdziały „Nagrania” są krótkie, przez co książka nabiera tempa, a my mamy wrażenie, że przestępca czuje nasz oddech na plecach. Historia jest ciekawa, nieprzerysowana. 

Wątek obyczajowy również przedstawia się dość imponująco. Zastanawiam się czy nie mogłaby się stworzyć z tego seria ;), bo potencjał jest. Z miła chęcią przeczytałabym o dalszych losach Macieja i Sylwii. Niekoniecznie muszą być cukierkowe – jak to życie.

Pozdrawiam
A.


Za egzemplarz recenzencki dziękujemy:

INFORMACJE O KSIĄŻCE 

Tytuł: Nagranie 
Autor: Małgorzata Falkowska 
Data wydania: 15 maja 2019 
Gatunek: thriller, sensacja, kryminał 
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece 
Liczba stron: 304 

Ocena Księgozbioru: 8/10

Zapytaj astronautę.

Zapytaj astronautę.


Oglądaliście film Pasażerowie? Główna bohaterka grana przez Jennifer Lawrence pływa na statku kosmicznym w basenie, który kończy się panoramicznym oknem z widokiem na Kosmos. Bez basenu, ale za to z „dużym wykuszowym oknem, zwanym Kopułą, z którego rozciąga się widok obejmujący pełne 360 stopni” na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) przez 6 miesięcy mieszkał i pracował Tim Peake. Brytyjski pilot i astronauta postanowił w swej książce ”Zapytaj astronautę. Wszystko, co powinieneś wiedzieć o podróżach i życiu w kosmosie” opowiedzieć o swoich doświadczeniach odpowiadając na pytania, które każdy mógł mu zadać za pomocą różnych mediów. 


Pytania te są bardzo różne. Od najbardziej prozaicznych jak np.: „Jak się korzysta z toalety w kosmosie?” czy „Czy w kosmosie jest szybki internet?” po bardziej skomplikowane jak choćby „Po co to wszystko?”. Pytań jest naprawdę dużo, ale są one usystematyzowane w kilka działów dzięki czemu płynnie przechodzimy od startu poprzez szkolenie, do życia i pracy w międzynarodowej stacji kosmicznej, po spacer w kosmosie, aż do powrotu na Ziemię. Autor z ogromną pasją tłumaczy zawiłości techniczne wspomagając swoje odpowiedzi licznymi grafami, rysunkami i samodzielnie wykonanymi zdjęciami. Przyznam, Wam szczerze, że wiele rzeczy mnie zaskoczyło i zaciekawiło. 
„Najgorsze było obserwowanie, jak podeszwy stóp ulegają powolnej dezintegracji w ciągu pierwszych miesięcy pobytu w przestrzeni kosmicznej. Na stacji prawie nie używaliśmy stóp (…). To obrzydliwe, bo cały ten naskórek jest martwy, stwardniała skóra zaczyna odchodzić z podeszw stóp. Po spędzeniu kilku tygodni w kosmosie trzeba bardzo ostrożnie ściągać skarpetki, w przeciwnym razie do kabiny dostanie się tuman martwego, złuszczonego naskórka. Ponieważ w warunkach mikrograwitacji nic nie opada na podłogę, naskórek po prostu unosi się w kabinie, dopóki przepływ powietrza nie wepchnie go stopniowo do jednego z filtrów odprowadzających. Do tego czasu winowajca stałby się najmniej lubianym członkiem załogi!” 
Bardzo poruszył mnie również opis spaceru w kosmosie. To musi być coś niesamowitego! 


Książka ta jest tak uniwersalna, że na pewno zaciekawi zarówno małego jaki i dużego odbiorcę, więc z czystym sumieniem polecam ją każdemu nawet jeśli Kosmos nie jest Waszym „konikiem”. 

Za egzemplarz recenzencki dziękujemy:


INFORMACJE O KSIĄŻCE 
Tytuł: Zapytaj astronautę. Wszystko, co powinieneś wiedzieć o podróżach i życiu w kosmosie. 
Autor: Tim Peake 
Data wydania: 15 marca 2018 
Gatunek: Literatura faktu 
Wydawnictwo: Kobiece 
Liczba stron: 262 

Ocena Księgozbioru: 
9/10
Wszechświat cię wspiera

Wszechświat cię wspiera





Dziś są Walentynki. Pewnie sądziliście, że uraczymy Was jakimś romansem lub inną książką o miłości? I nie myliliście się, ale, ale to nie będzie taka zwykła miłość. Dziś porozmawiamy o miłości do samego siebie ;). 
Gabrielle Bernstein jest mówcą motywacyjnym, trenerem personalnym i autorem wielu poradników. Gabby nie od zawsze wiedziała, kim będzie. W młodości zmagała się z silną depresją, uzależnieniami od alkoholu i narkotyków, a teraz jest nazywana „guru” dla następnego pokolenia. 


W moje ręce wpadła przez przypadek (choć jak przeczytałam później w tejże książce skoro jest w moich rękach to tak właśnie miało być) jedna z ostatnich publikacji tej autorki, a mianowicie „Wszechświat cię wspiera. Porzuć lęk, uwierz w cuda”. Jest to poradnik, w którym autorka przekonuje nas, że szczęście jest pisane, każdemu z nas, musimy sobie tylko na nie pozwolić. Gabby przekonuje, że bardzo często to my sami stoimy sobie na drodze. Blokują nas nasze bardziej lub mniej uzasadnione lęki. W książce znajdziecie uniwersalne przesłania w stylu: 
„Wyobraź sobie świat takim, jakim chcesz go widzieć” 
lub 
„Otrzymujemy cuda, gdy oddajemy się mocy wszechświata” 
oraz modlitwy, metody medytacji i kroki, które mają nas doprowadzić do jednego celu, a mianowicie pokochania siebie i sprawienia, aby nasze życie było cudem. 

Powiem szczerze, że nie do końca przemawiają do mnie tego typu przesłania. Nie zawsze rozumiem co autorka ma na myśli, gdyż wszystko to jest bardzo płynne i enigmatyczne. Zdecydowanie nie jest to nauka ścisła, w której każdy element jest precyzyjnie opisany. Ale po przeczytaniu tej pozycji nie powiem, że w 100% się z nią nie zgadzam. 
„Często jesteśmy niecierpliwi, dlatego że brakuje nam zaufania lub boimy się, że coś nie ułoży się dokładnie tak, jak chcemy, albo nie wydarzy się dokładnie wtedy, kiedy chcemy. Pamiętaj, że ta potrzeba kontrolowania rezultatów wynika z braku zaufania do Wszechświata. Niektórzy wierzą, że jeśli coś nie wydarzy się w oczekiwanym przez nich czasie, to stanie się coś złego. Tak oto uzależniamy nasze szczęście i poczucie bezpieczeństwa od określonego rezultatu.” 
Czyż to nie jest coś, co nas wszystkich dotyka? Kolejka, korki, brak odpowiedzi w sprawie, czyż nie zaoszczędzilibyśmy sobie masy nerwów gdybyśmy przyjęli to, jako coś, na co nie mamy wpływu i zamiast denerwować się wykorzystali to, jako bonusowy czas dany od Wszechświata na poczytanie, posłuchanie muzyki lub po prostu chwilę dla siebie? Nie mówię, że autorka przekonała mnie do medytacji czy porannych afirmacji, ale dała mi do myślenia i nawet staram się niektóre z jej przekazów wdrożyć do swojego postępowania. Tak więc wierzycie czy nie, warto poszerzyć horyzonty i pozwolić sobie na bycie wspieranym przez Wszechświat ;). 

Pozdrawiam
K.

Za egzemplarz recenzencki dziękujemy:

INFORMACJE O KSIĄŻCE 
Tytuł: Wszechświat cię wspiera 
Autor: Gabrielle Bernstein 
Data wydania: 12 stycznia 2018 
Gatunek: poradnik 
Wydawnictwo: Kobiece 
Liczba stron: 264 
Ocena Księgozbioru: 

7/10
 Siostry. Niesamowita historia życia kobiet z rodziny Mitford.

Siostry. Niesamowita historia życia kobiet z rodziny Mitford.


Cytując acculturated.com “Before the Kardashians, There Were the Mitford Sisters”. Niepoprawne skandalistki, bezkompromisowe, piękne i bogate (choć z tym akurat to różnie bywało) arystokratki, które w czasach II Wojny Światowej znał cały świat do dnia dzisiejszego budzą w Anglii skrajne uczucia. 

źródło: https://acculturated.com/mitford-sisters/
„Przyklejone im etykietki (…): Pisarka, Włościanka, Faszystka, Nazistka, Komunistka i Księżna. (…) Nancy (…) zyskała sławę, jako pisarka, a stworzone przez nią w latach czterdziestych powieści Pogoń za miłością i Miłość w zimnym klimacie należą do ukochanych klasyków literatury angielskiej. Pamela ze swoją wiejską hodowlą kur (…). Diana, największa piękność swojego pokolenia, ze spokojem porzuciła sosjetę i męża dla przywódcy Brytyjskiej Unii Faszystów, sir Oswalda Mosleya. Unity, poczęta w kanadyjskim mieście o nazwie Swastika, została gorliwą nazistką i bliską towarzyszką Adolfa Hitlera. Jessica uciekła z kolegą komunistą, Esmondem Romillym, siostrzeńcem (i rzekomym synem) Winstona Churchilla, (…) Deborah została kasztelanką Chatsworth House, przepysznej siedemnastowiecznej rezydencji rodu Devonshire, a swój gabinet zapełniła pamiątkami po Elvisie Presleyu.”
Oto bohaterki książki Laury Thompson pt.: „Siostry”. Nie ulega wątpliwościom, że siostry miały fascynujące życie i choć ich poglądy polityczne mogą być mocno dyskusyjne to historie ich życia czyta się z zapartym tchem. Wiecznie rywalizujące, zazdrosne o siebie nawzajem jednocześnie motywowały się i wspierały, nienawidziły i kochały. Nie bardzo interesowało je, co świat o nich pomyśli, prowokowały swymi wypowiedziami i zachowaniem. 

„Bycie znienawidzoną nie ma dla mnie absolutnie żadnego znaczenia”
Na kartach książki prócz rodziny Mitfordów pojawiają się takie osobistości jak przywołani tu już Winston Churchill i Adolf Hitler, ale również John Betjeman, Evelyn Waugh czy Bryan Guinness (tak, z tych Guinnessów ;)). 
Niestety odnoszę nieodparte wrażenie, że autorka nie wzięła pod uwagę, iż można nie znać losów rodziny Mitfordów. Muszę się Wam przyznać, że ja właśnie jestem taką osobą i przez pół książki czułam się jak dziecko we mgle. Przysłowiowy „groch z kapustą” to mało powiedziane, liczne powtórzenia, odniesienia, porównania do postaci z książek napisanych przez Nancy czy Jessice i skróty myślowe powodowały u mnie nie małą frustrację. W połowie książki przeprowadziłam wręcz mały reacherch w Internecie (niestety nie znajdziecie zbyt wielu informacji w języku polskim na temat sióstr Mitford) co troszeczkę ułatwiło dalszą lekturę. Kolejną rzeczą, która w książce mi się nie spodobała jest fakt używania przez autorkę wielu francuskich zwrotów, które nie zostały przetłumaczone w przypisach. Może pani Thompson nie sądziła, że jej książka będzie przetłumaczona na inne języki, a znajomość języka francuskiego w Anglii jest nagminna, ale w Polsce chyba nie do końca. Na początku sama sobie tłumaczyłam te zwroty natomiast później z tego zrezygnowałam, bo strasznie wybijało mnie to z rytmu czytania. 

źródło: http://www.dailymail.co.uk/femail/article-2770837/Two-friends-Hitler-one-eloped-cousin-attempted-suicide-eldest-acclaimed-novelist-As-Mitford-sister-dies-lives-far-scandalous-Downton-Abbey-plot.html
Niemniej jednak serdecznie zachęcam Was do zapoznania się z biografiami sióstr Mitford. Ja osobiście jestem tak zafascynowana, że już wpisałam na swoja listę ”do przeczytania” książki autorstwa Nancy. 

Pozdrawiam
K.

Za egzemplarz recenzencki dziękujemy:

INFORMACJE O KSIĄŻCE

Tytuł: Siostry. Niesamowita historia życia kobiet z rodziny Mitford. 
Autor: Laura Thompson
Data wydania: 24 listopada 2017
Gatunek: biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo: Kobiece
Liczba stron: 408

Ocena Księgozbioru:
7/10



[PRZEDPREMIEROWO] Lab Girl

[PRZEDPREMIEROWO] Lab Girl



W szkole nie przepadałam za lekcjami biologii. Niezbyt interesujące, suche fakty oraz nie dość dobrze wyjaśnione mechanizmy nie bardzo przemawiały do mojego młodego umysłu. Gdyby w tamtym czasie wpadła mi w ręce książka „Lab girl”, myślę, że byłoby nam z biologią dużo bardziej po drodze.

„Lab girl” to autobiografia Anne Hope Jahren amerykańskiej geochemik i geobiolog, znanej z prac z wykorzystaniem analizy stabilności izotopów w celu analizy lasów kopalnianych pochodzących z Eocenu. Laureatki wielu prestiżowych nagród w tej dziedzinie. Jej książka „Lab Girl” (2016) została okrzyknięta zarówno jako „osobisty pamiętnik i pean dla świata przyrody”, jak i literacka fuzja pamiętnika i nauki. (powyższe informacje pochodzą ze strony Wikipedia.org).




Ojciec Hope wykładał podstawy fizyki i nauki o Ziemi w college’u przygotowawczym w Minnesocie, dzięki czemu dziewczynka właściwie wychowała się w laboratoriom. Tam czuła się swobodnie, to był jej azyl, jej królestwo. Znacznie lepiej czuła się w laboratorium niż w domu.

„Emocjonalny dystans między członkami skandynawskich rodzin jest czymś, co zaczyna się we wczesnym dzieciństwie i jest codziennie „pielęgnowane”.(…) Mama zawsze chodziła nadąsana, a ja nigdy nie potrafiłam pojąć, dlaczego. Z charakterystycznym dla dziecka egocentryzmem myślałam, że to przez coś co powiedziałam lub zrobiłam.(…)Mimo, że rozpaczliwie chciałam być podobna do ojca, wiedziałam, że mam być przedłużeniem mojej niezniszczalnej matki: poprawką, która miała urzeczywistnić życie, na które zasługiwała i które powinna była wieść.”

Hope skończyła o rok wcześniej liceum i poszła na studia na Uniwersytecie Minnesoty. Zaczęła od studiów literaturoznawczych, ale bardzo szybko odkryła, że to jednak nauki przyrodnicze są jej przeznaczeniem.

„Ludzie są jak rośliny: rosną w stronę światła. Wybrałam nauki przyrodnicze, ponieważ dawały mi to, czego potrzebowałam: dom w dosłownym tego słowa znaczeniu, czyli z definicji bezpieczne miejsce.” 

Jej życiowym celem stało się posiadanie własnego laboratorium, takiego jakie miał jej ojciec. I właśnie o tym jest ta książka o urzeczywistnianiu własnych marzeń. Czasami nie jest to proste, czasami bardzo zabawne. Okazuje się, że  życie „nerda” potrafi być fascynujące jakkolwiek pełnie wyrzeczeń i poświecenia.


Ta książka to fenomenalna opowieść o życiu, miłości i przyjaźni, a wszystko to jest tłem dla obszernego i niesamowicie wciągającego wykładu z geobiologii prowadzonego przez fantastycznego naukowca i cudownego wykładowcę.  

„Każde ziarenko soli w solniczce ma kształt idealnej kostki, jeśli przyjrzeć się mu w powiększeniu. Gdyby to samo ziarenko zmielić na drobny proszek, to uzyskamy miliony jeszcze mniejszych kostek o doskonałych kształtach.”

Dodatkowo autorka chce swą książką zwrócić naszą uwagę na problem ochrony środowiska, które obecnie eksploatujemy do granic możliwości za co w niedługiej przyszłości przyjdzie nam słono zapłacić.  

„(…)każdego roku, od 1990, produkujemy ponad osiem miliardów nowych pniaków ściętych. Jeśli dalej w tym tempie ścinać będziemy zdrowe drzewa, w niecałe sześć lat z każdego drzewa na Ziemi zostanie suchy kikut.”


Pozdrawiam
K. 

 Za egzemplarz recenzencki dziękujemy:

Zdjęcia wykonano dzięki uprzejmości Muzeum Zamku i Szpitala Wojskowego na Ujazdowie. http://szpitalujazdowski.pl/muzeum


INFORMACJE O KSIĄŻCE

Tytuł: Lab girl. Opowieść o kobiecie naukowcu, drzewach i miłości
Autor: Hope Jahren
Data wydania: 20 października 2017
Gatunek: biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Liczba stron: 432


Ocena Księgozbioru:
10/10


Copyright © 2014 Ksiegozbiór , Blogger
blog
blog