Ryzyk fizyk, czyli sens niepoważnych eksperymentów naukowych


Wrzesień to początek szkoły. Ze szkołą w komplecie na pewnym poziome edukacji idzie w parze przedmiot zwany fizyką. Mnie osobiście spędzał on sen z powiek i nie należał do moich ulubionych. Z tego, co pamiętam nie tylko ja go nie lubiłam. Prawdopodobnie nasza awersja i niechęć spowodowana była niestety brakiem umiejętności do przekazywania wiedzy. Ostatnimi czasy często sięgamy po książki popularnonaukowe. Tak też było i tym razem. „Ryzyk fizyk, czyli sens niepoważnych eksperymentów naukowych” autorstwa Michała Krupińskiego to doskonała lektura dla każdego. 




A dlaczego? 

Ano, dlatego że Pan Michał Krupiński w doskonały, obrazowy 
i humorystyczny sposób jest w stanie przekazać nam informacje. Robi to w sposób nieszablonowy, jednak trafiający do czytelnika. Nie znajdziecie tu nudnych, sztywnych definicji i wyprowadzań wzorów, które przyprawiają o ból głowy tylko i wyłączenie przez samo patrzenie. Dowiecie się natomiast, miedzy innymi, od czego zależy czas sikania, jak chodzić po wodzie oraz jak to się dzieje, że lód jest śliski i co zrobić by się na nim nie pośliznąć. 


W książce tej znajdziecie również opisy domowych eksperymentów, które z łatwością możecie sami wykonać. Autor, choć jest fizykiem i wydawać by się mogło, że będzie nas zanudzał to jednak operuje prostym, zrozumiałym dla każdego językiem, jednocześnie zwracając naszą uwagę na pewne szczegóły, dzięki czemu zaczynamy postrzegać inne wymiary oraz zwiększamy swoją świadomość. Moim zdaniem na rynku powinno pojawić się znacznie więcej tego typu propozycji, które napędzają ciekawość czytelnika oraz chęć do eksperymentowania czy dyskusji. 


Jest to również doskonała lektura dla młodzieży, by pokazać im, że fizyka może być zabawna, a nie tylko skomplikowana. 

Pozdrawiam
A.

Za egzemplarz recenzencki dziękujemy:


INFORMACJE O KSIĄŻCE 

Tytuł: Ryzyk fizyk, czyli sens niepoważnych eksperymentów naukowych 
Autor: Michał Krupiński 
Data wydania: 19 września 2018 
Gatunek: popularnonaukowa 
Wydawnictwo: Feeria Science 
Liczba stron: 246

Ocena Księgozbioru: 

8/10

x

12 komentarzy:

  1. Takie książki powinny pojawiać się w szkołach jako pomoce naukowe do lepszego przyswojenia wiedzy, a ich treści jako przykłady do tematów :) Warto mówić jak najwięcej o takich pozycjach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej. Poza tym doskonały wykładowca to podstawa. Dzięki tej książce widać, że fizyka nie musi być nudna i wzbudzać leku.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Mogłabyś się zdziwić ;) ta książka jest chyba dla każdego a przynajmniej dla tych którzy mają delikatne problemy z fizyką.

      Usuń
  3. Tak, fizyka zawsze budziła lęk, wiem co mówię, bo byłam na rozszerzonej haha. I faktycznie, dobry wykładowca/nauczyciel to złoto przy przedmiotach ścisłych, które są bardzo ciekawe, tylko wymagają umiejętnego wyłożenia tematu. Może się skuszę :)

    mrs-cholera.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pan Michał Krupiński to nauczyciel doskonały. Ja niestety nie miałam tyle szczęścia w młodości ;) jednak teraz z miłą chęcią nadrabiam zaległości właśnie dzięki takim lekturom.

      Usuń
  4. Lubię takie książki, fajnie, że o niej napisałaś bo nie wiedziałam, że istnieje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się niezmiernie że mogłam pomóc. Zapraszam do nas częściej gdyż zdarzają się własnie takie perełki ;)

      Usuń
  5. Fizyka w takim wydaniu to przyjemność :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie lubiłam fizyki, ale rzeczywiście, zawsze miałam okropnych nauczycieli, którzy jakoś nie zachęcali mnie do tego przedmiotu. Chętnie przeczytam tę książkę i zobaczę czy moje myślenie trochę się zmieni. ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Ksiegozbiór , Blogger
blog
blog