Dubaj. Prawdziwe oblicze.


Gdy byłam małym dzieckiem w jednym z kolorowych magazynów mojej mamy zobaczyłam przedziwną budowlę w kształcie żagla. Potem okazało się, że to najbardziej luksusowy, jedyny na świecie, siedmiogwiazdkowy hotel, na szczycie którego można zagrać w tenisa. Burdż al-arab to wizytówka Dubaju, który od tego momentu zajmował pierwsze miejsce na mojej bucket list. 

Dubaj - archiwum domowe
Wiele lat później to marzenie się spełniło i spędziłam prawie dwa tygodnie w tym wielkim wesołym miasteczku dla dorosłych. Dubaj, jak wiele miast ma swoje oblicze oficjalne, popisowe wręcz, ale również ma i tę zwyczajną stronę, którą nikt się nie chwali, ale wystarczy odjechać trochę dalej od centrum i cały ten blichtr nieco niknie. Trzeba tylko, jak wszędzie indziej, chcieć zobaczyć obie strony medalu. 

Dubaj - archiwum domowe
Gdy pojawiła się okazja zrecenzować książkę „Dubaj. Prawdziwe oblicze” stwierdziłam, że z ogromną chęcią porównam swoje doświadczenia z opisami autora Jacka Pałkiewicza. Może wyda się to komuś dziwne, ale autor wymienionej pozycji był mi zupełnie nieznany, po fakcie dowiedziałam się, że to znany podróżnik. 


Już na samym początku autor nie przypadł mi do gustu. W pierwszym rozdziale pan Pałkiewicz raczy nas teorią o „śmierci podroży”. Jako posiadacz wielkiego plecaka, z którego dość często korzystam, nie jestem się w stanie zgodzić z tą teorią. 

Dubaj - archiwum domowe
„Gdziekolwiek człowiek się ruszy czuje gorycz. Powszechny przemysł turystyczny przekształcił egzotyczne tradycje w komercyjny folklor, zrobił z naszej planety park rozrywki, jedną zunifikowaną cepelię, skazując nas na poruszanie się w granicach tej tragicznej imitacji” 
Dubaj - archiwum domowe
Po czym nasz domagający się tradycji i egzotyki podróżnik rozpisuje się dość szczegółowo o swojej przejażdżce limuzyną na lotnisko, lotem w business class, użala się na brzydotę stewardess i opowiada o rezerwacji w nowiutko wybudowanym 5 gwiazdkowym hotelu. 

Dubaj - archiwum domowe
Jak już przebrniecie przez te bałwochwalcze pianie nad luksusowymi wakacjami dochodzimy do sedna sprawy. Niestety nie na długo, gdyż autor po kilku ciekawych, aczkolwiek nie do końca odkrywczych rozdziałach, ponownie przedstawia nam pamiętniki z wakacji tym razem już siedmiogwiazdkowe.

Wnętrze Burdż al-arab, Dubaj - archiwum domowe 
I ponownie jeśli przetrwacie i ten motyw na koniec znów znajdziecie kawałek porządnego dziennikarskiego śledztwa. Tak więc z 388 stron właściwie sens ma może połowa, reszta to przechwałki kogoś kto chce, żeby wszyscy wiedzieli, że go stać. Czy warto dla tych kilku rozdziałów sięgnąć po tę pozycję? Wszystko zależy od Waszej wytrzymałości, znam takich co nie dali rady. 

Pozdrawiam 
K. 

Za egzemplarz recenzencki dziękujemy:



INFORMACJE O KSIĄŻCE 

Tytuł: Dubaj. Prawdziwe oblicze 
Autor: Jacek Pałkiewicz
Data wydania: 16 maja 2016 
Gatunek: Literatura podróżnicza
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Liczba stron: 388 

Ocena Księgozbioru: 

5/10 

6 komentarzy:

  1. Dostałam tę książkę od wydawnictwa i czeka na swoją kolej. Ciekawa bardzo jej jestem bo wiele różnych opinii słyszałam. Pozdrawiam :)
    www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę autorowi tych widoków ♥ Chciałabym móc podróżować ♥
    Eli z https://czytamytu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm nie wiem co nie pozwala Ci podróżować, ale wiele rzeczy da się pokonać. Podróżowałam już z ludźmi na wózku inwalidzkim, z maleńkimi dziećmi, a wszystko to za jedną tysięczną (albo i jeszcze mniej) tego co Pan Pałkiewicz widząc to samo co i on (przynajmniej w tym przypadku). Warto walczyć o swoje marzenia.

      Usuń
  3. Nigdy tam nie byłam, ale jednak nie sięgnę po tę książkę. Nie będę sobie psuć moich wyobrażeń o Dubaju...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta książka nie jest w stanie popsuć Twoich wyobrażeń. Jakoś specjalnie dużo odkrywczych rzeczy w niej nie znajdziesz. To są raczej wspomnienia z bardzo luksusowych wakacji.

      Usuń

Copyright © 2014 Ksiegozbiór , Blogger
blog
blog