I sprawisz, że wrócę do prochu


Dziś wyjątkowo chciałabym zacząć od dywagacji na temat kwalifikacji książki, którą chcę Wam przybliżyć. Przeczytawszy opis zamieszczony na okładce pomyślałam, że zapowiada się na niezły kryminał. W tej również kategorii umieścił tę pozycję wydawca. W moim odczuciu nic bardziej mylnego. Osobiście zakwalifikowałabym to, jako powieść obyczajową z wątkiem kryminalnym, co więcej zahaczającą o historię medycyny. Czy ta drobna zmiana sprawia, że jestem rozczarowana? Zdecydowanie nie. 



Głównym bohaterem powieści „I sprawisz, że wrócę do prochu” jest Will Raven, młody student medycyny, który została wyróżniony możliwością asystowania znanemu ginekologowi dr Simpsonowi. Ten „dar z nieba” nie tylko otwiera przed Willem możliwość zrobienia błyskotliwej kariery, ale również pozwala wydostać się z biedoty Starego Miasta dziewiętnastowiecznego Edynburga do bogatego Nowego Miasta, w którym pacjenci płacą pieniędzmi, a drzwi otwierają lokaje. Na dzień przed tym znacznym awansem społecznym młody lekarz znajduje nienaturalnie powykręcane ciało swojej przyjaciółki Eve. Dziewczyna uprawiała najstarszy zawód świata, a gdy popadła w kłopoty poprosiła Willa o pomoc. Chłopak znacznie zapożyczył się, aby wspomóc Eve. Teraz niestety pieniądze przepadły, a wierzyciele depczą mu po piętach. Will ma nadzieję, że bogata klientela dr Simpsona, pozwoli szybko spłacić zaciągnięty dług. Tyle, że dr Simpson prowadzi dwie równoległe działalności. Na piętrze swej willi przyjmuje bogate klientki, natomiast na dole przyjmuje biedotę, od której nie bierze pieniędzy i to właśnie tymi pacjentami na początek ma zająć się nasz bohater. W trakcie praktyki lekarskiej Will spotyka się z kolejnymi przypadkami nagłych zgonów kobiet. Wszystkie ofiary łączy kilka wspólnych cech. Są młode, biedne i prawdopodobnie w niechcianej ciąży. Will zaczyna podejrzewać, że za wszystkimi tymi przypadkami kryje się jedna osoba, tylko kto robiłby coś takiego? Z pomocą w jego małym śledztwie przychodzi chłopakowi młoda, ale bardzo bystra i oczytana służąca Sara. Czy we dwójkę są wstanie zgłębić przyczynę tajemniczych zgonów? 


Jak widzicie coś tam z kryminału się tu znajdzie, ale 480 stron tej powieści to głównie niesamowity opis poszczególnych warstw społecznych w dziewiętnastowiecznej Anglii. Bardzo dużo miejsca autorzy (Ambrose Parry to pseudonim, pod którym kryje się dwójka pisarzy: Chris Brookmyre i Marisa Haetzman) poświęcają również pozycji kobiet w zdominowanym przez mężczyzn świecie. Niezmiernie ciekawe są też opisy zabiegów medycznych (warto wiedzieć, że do 1847 roku, kiedy to toczy się akcja powieści, cesarskie cięcie zostało wykonane tylko kilka razy na żywej kobiecie i nie jest metodą powszechnie stosowaną, zatem niestosują jej również nasi bohaterowie), procedur, metod eksperymentowania z nowymi substancjami oraz pierwszych kroków w anestezjologii. I choć, jak wspomniałam na wstępie, w moim mniemaniu nie jest to kryminał zapierający dech w piersiach, to jest to bardzo ciekawa i wciągająca powieść z niebanalnymi postaciami, którym przyszło żyć w bardzo ciekawych czasach, zatem gorąco Was zachęcam do sięgnięcia po tę pozycję. 


Na koniec muszę jeszcze dodać duży plus za wnętrze okładki. Oryginalna mapa Edynburga z 1847 r. wydrukowana złotym tuszem na czarnym tle robi wrażenie. 

Pozdrawiam 
K. 

Za egzemplarz recenzencki dziękujemy:


INFORMACJE O KSIĄŻCE 

Tytuł: I sprawisz, że wrócę do prochu 
Autor: Ambrose Parry 
Data wydania: 23 lipca 2019 
Gatunek: kryminał, sensacja, thriller 
Wydawnictwo: Zysk i S-ka 
Liczba stron: 480 

Ocena Księgozbioru: 

8/10

8 komentarzy:

  1. Wiem, kogo Twoja recenzja na pewno zachęci do sięgnięcia po tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Niedawno również czytałam tą książkę. I nie pozostaje mi nic innego jak zgodzić się z Twoją opinią. Mnie osobiście urzekł archaiczny język, nie często autorzy się na niego decydują, nawet jak powieść osadzona jest w starożytnych, czy średniowiecznych czasach. Rzeczywiście blurb bardzo sugeruj, że wątek kryminalny będzie głównym. Fajny jest też kontrast pomiędzy Sarą a Miną. Już nie mogę się doczekać drugiego tomu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślisz, że będzie druga część? Byłoby super. No cóż Mina, była typową przedstawicielką swojej grupy społecznej, a Sara jednak była kimś wyjątkowym, a co więcej sama dobrze o tym wiedziała :). Cieszę się, że nie tylko mi ta książka przypadła do gustu :)

      Usuń
    2. W tym roku wyszedł w Stanach Zjednoczonych drugi tom pt: ,,The Art of Dying'', więc teraz wszystko zależy od polskiego wydawcy :).

      Książki jak narkotyk

      Usuń
    3. Świetna wiadomość. Muszę to monitorować. Dzięki za info. :)

      Usuń
  3. Uwielbiam połączenie kryminału z XIX wiekiem! To zdecydowanie książka dla mnie!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Ksiegozbiór , Blogger
blog
blog