Na krawędzi wszystkiego


Zbliżają się święta więc pewnie nie jedno z Was zastanawia się co można wrzucić do paczki dzisiejszego nastolatka/nastolatki. Dla tych osób mam bardzo ciekawą propozycję, którą jest recenzowane dzisiaj „Na krawędzi wszystkiego”. 

Główną bohaterką tej książki jest Zoe – 17 latka, żyjąca razem ze swoim małym nadpobudliwym bratem oraz matką w domu gdzieś na uboczy, pośród jezior i lasów. Rodzinę Zoe dosięgła tragedia ponieważ nie tak dawno, podczas badania jednej z okolicznych jaskiń, zaginął ojciec rodzeństwa. Nieszczęścia i pech niestety nie chcą Zoe opuścić, bo już na początku walczy ona o życie wraz z bratem, najpierw zaskoczona przez śnieżyce, a później przez skrywającego się na odludziu przestępcę. Splot wydarzeń doprowadza do tego, że jest ona świadkiem pojawienia się niezwykłej postaci – Ixa. Ix  jest łowcą głów i został wysłany z krainy podobnej do piekła, a zwanej Niziną, w celu ściągnięcia kolejnej grzesznej duszy, aby właśnie w Nizinie mogła ona otrzymać karę wiecznego potępienia. Pojawienie się w tym momencie Zoe jednak wszystko zmienia. Łowca poruszony urokiem i wrażliwością dziewczyny po raz pierwszy od setek lat nie kończy obowiązkowego rytuału. Rytuału, do którego wypełniania zmuszany jest od początku swojej zagadkowej egzystencji. Niespodziewanie między Zoe i Ixem rodzi się uczucie, któremu przeciwstawią się dwa światy. Świat bezwzględnych lordów - władców Niziny oraz świat Zoe, skryty pod postacią mrocznej przeszłości jej rodziny.


Nie wiem jak wam, ale mi ta historia bardzo szybko skojarzyła się z bardzo popularnym jeszcze niedawno "Zmierzchem". Jest chłopak, jest dziewczyna, każde z innego świata i miłość, która co chwilę jest testowana. Ale czy ta, trochę oklepana historia przesądza z góry o książce? Oczywiście jak zawsze w takich wypadkach, diabeł tkwi w szczegółach.

Przede wszystkim bardzo ciekawie na tle całej historii prezentuje się wykreowany na potrzeby tej powieści świat Niziny. Z zainteresowaniem poznawałem powoli odkrywaną tajemnice jego istnienia i zasady według jakich funkcjonuje. Miejsce to, znajdujące się gdzieś w bliżej nieokreślonej przestrzeni jest bardzo brutalne, pełne przemocy i bardzo nieszczęśliwych istot co dosyć mocno kontrastuje z wątkiem miłosnym, ale i nadaje całości dodatkowej powagi.


Z czasem odkrywamy, że historia naszych kochanków na szczęście nie jest aż tak banalna. Duża w tym zasługa wątku rodzinnego, który pozwala nam o wiele bardziej zrozumieć głównych bohaterów. Jest bardzo emocjonalnie i często poważnie, ale żeby nie przedobrzyć autor bardzo zręcznie rozluźnia napięcie, wprowadzając zabawne dialogi i sytuacje w wydawałoby się nawet beznadziejnych chwilach. Już sama próba dogadania się dwójki zakochanych, którzy mimo podobnego wieku urodzili się w zupełnie innych miejscach i czasach, często powoduje uśmiech na naszych twarzach. W tym momencie muszę wspomnieć też o postaciach. Mimo, że trochę ich przez całą powieść się przewija, to nikt tu nie okazuje się być zbędny. Każda osoba, czy to przyjaciele Zoe, czy potępieńcy z Niziny ma konkretne zadanie, konkretną osobowość i wygląd. W powiązaniu z bardzo plastycznymi opisami następujących po sobie zdarzeń sprawia to że, kolejne sceny tej historii układają się w naszej głowie dosłownie samoistnie.


To wszystko oczywiście podane jest w formie odpowiedniej dla nastolatka. Pewnie dlatego tym co najmniej mnie przekonywało w tej książce to było właśnie uczucie jakie wybuchło między Zoe i Ixem. Nie wiadomo kiedy, nie wiadomo skąd, nie wiadomo dlaczego. No ale w końcu nie ja jestem tu targetem :). Zakończenie jest dosyć otwarte i sugeruje nam powstanie kolejnej części, która już teraz zapowiada się ciekawie. Jak wspomniałem na wstępie, jest to idealna propozycja na mikołajki.


Pozdrawiam
T.

Za egzemplarz recenzencki dziękujemy:

Znalezione obrazy dla zapytania iuvi

Pozdrawiam
T

INFORMACJE O KSIĄŻCE: 

Tytuł: Na krawędzi wszystkiego  
Autor: Jeff Giles 
Data wydania: 10 października 2017 
Gatunek: literatura młodzieżowa 
Wydawnictwo: Iuvi 
Liczba stron: 384 

Ocena Księgozbioru: 
7/10 

11 komentarzy:

  1. Zazdroszczę Ci, że już jesteś po lekturze tej ksiazki.;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się cieszę z tego powodu, bo kolejka tytułów do przeczytania wcale nie maleje ;)

      Usuń
  2. wiele osób chwali tę książkę, a mnie zachęca do niej wszystko- recenzje, opis i okładka :) Koniecznie muszę ją kupić :)

    Pozdrawiam, maobmaze ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi okładka też przypadła do gustu, te drzewa do góry nogami skojarzyły mi się z niedawno oglądanym Stranger Things i motywem "upside down". Poza tym bałem się że będzie zbyt cukierkowo, ale mroczna Nizina pozytywnie mię zaskoczyła :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Chociaż nastolatką już nie jestem to chętnie przeczytam tę książkę. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pewnie też zanurzę się jeszcze w tym świecie, bo dosyć otwarty koniec książki i tom 1 na grzbiecie sugeruje że to jeszcze nie koniec :)

      Usuń
  4. Z chęcią zapoznam się z tą pozycją tym bardziej, że Twoja recenzja zachęca.
    Serdecznie pozdrawiam.
    www.nacpana-ksiazkami.blogspot.de

    OdpowiedzUsuń
  5. Tytuł chętnie podsunę pod rozwagę mojej młodzieży, jest duże prawdopodobieństwo, że ta przygoda czytelnicza im się spodoba. :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Ksiegozbiór , Blogger
blog
blog