HEX



Co byście zrobili gdyby Wasze miasto było przeklęte? Jakbyście się czuli gdybyście nie mogli na dłużej go opuścić? Jakby to było gdybyście nie mogli korzystać z Twittera i Facebooka? Czy bylibyście się w stanie przyzwyczaić do niespodziewanych wizyt kilkusetletniej wiedźmy?  
„Witamy w Black Spring.”
Urocze miasteczko w dolinie rzeki Hudson skrywa od wieków mroczną tajemnicę. Przed klątwą nie ma ucieczki, więc mieszkańcy się do niej przyzwyczaili i nauczyli sobie z nią radzić. Tak właśnie powstał HEX system monitorowania, ochrony i władzy.
„Lokalna policja w Black Spring składała się zaledwie z garstki funkcjonariuszy – wolontariuszy, którym polecenia wydawał HEX – i działa wyłącznie w sprawach dotyczących samego miasta. W kwestii dokonywania aresztowań nie istniały ściśle określone procedury i ich przebieg zawsze był improwizowany, w każdym razie nikt nigdy nie pytał o coś takiego jak nakaz aresztowania.”

Ci co się urodzili w Black Spring od małego są przyzwyczajani, że ich życie różni się znacznie od życia ich kolegów mieszkających w sąsiednich miastach. Nowi mieszkańcy, choć zdarzają się rzadko, bo pracownicy HEX usilnie próbują zniechęcić wszystkich amatorów, są intensywnie szkoleni mimo ogromnego szoku jaki stał się ich udziałem. Ale jak długo można skrywać tajemnicę? Jak długo można panować nad trzystoma osobami w różnym wieku?
„Czasami poświęcono się z powodu Black Spring. (…) Przecież wiesz, co Black Spring robi z niektórymi ludźmi.”
Od samego początku wiadomo, że ta mistyfikacja w końcu runie pytanie jest tylko, kto się posunie do ostateczności i jak wielkie mogą być konsekwencje jego czynów. 


HEX to horror, który jest jednym z lepszych przedstawicieli tego gatunku. Zaczyna się z wysokiego C i napięcie rośnie do samego końca. Już od pierwszych stron nie da się ukryć, że w zgoła sielskim życiu miasteczka wydarzy się jakaś tragedia i właściwie do samego końca nie jesteśmy w stanie przewidzieć jej rozmiarów. Muszę przyznać, że książka wciągnęła mnie niesamowicie, autor użył kilku ciekawych zabiegów literackich, które wprowadzały niezłe zamieszanie i nie pozwalały oderwać się od książki póki sprawa się nie wyjaśniła. Mimo całej swej grozy jest w niej kilka chwil na złapanie oddechu a nawet głośny śmiech. Jedyny minus jaki niestety zaważył na mojej niższej ocenie to nieodparte skojarzenie ze „Smentarzem dla zwierzaków” (w nowym wydaniu „Cmentarz zwieżąt”) Stephena Kinga, ale mimo wszystko serdecznie Wam polecam tą pozycję.



Raz, dwa trzy baba jaga patrzy, zacznij się bać.

Za egzemplarz recenzencki dziękujemy:



Pozdrawiam
K. 

INFORMACJE O KSIĄŻCE

Tytuł: Hex
Autor: Thomas Olde Heuvelt
Data wydania: 23 października
Gatunek: horror
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Liczba stron: 438 

Ocena Księgozbioru:
9/10

4 komentarze:

  1. Boję się horrorów ale ten mnie kusi.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawka strachy jest tu bardzo umiejętnie wyważona, więc swobodnie mogą go czytać nawet Ci którzy nie przepadają za tym gatunkiem.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj to zdecydowanie moje klimaty, dodaję do listy (za długiej) książek do przeczytania :)

    Pozdrawiam
    ver-reads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj znam ten ból. Czytam, czytam i czytam a lista i tak się nie skraca ;)
      Pozdrawiam

      Usuń

Copyright © 2014 Ksiegozbiór , Blogger
blog
blog