Siostra księżyca
marca 15, 2019
14
alegrube
,
cykl literacki
,
Literatura obyczajowa i romans
,
Lucinda Riley
,
nowości wydawnicze 2019
,
polecane
,
siedem sióstr
,
Wydawnictwo Albatros
Dziś w końcu nadszedł czas na kolejną część serii Siedem sióstr (recenzje poprzednich części znajdziecie tu). To już piąty tom zatytułowany „Siostra księżyca”, w którym poznamy lepiej Tiggy – Tajgete, jak do tej pory chyba najmniej charakterystyczną z sióstr. Choć pojawiała się już w poprzednich częściach nie zaznaczyła zbyt silnie swojej obecności, zatem trochę obawiałam się tej części. Czy słusznie?
Tiggy spotykamy w momencie, gdy stara się o pracę w posiadłości Kinnaird. Ma tam zasiedlić dzikie koty, a w przyszłości i inne gatunki. Wręcz idealna praca dla naszej weganki i miłośniczki natury. Okazuje się, że szkockie odludzie skrywa przed Tiggy nie tylko wyzwania zawodowe. Na terenie posiadłości mieszka stary Cygan Chilly, który jest bruja i przepowiada Tajgete, że w niedługim czasie wróci ona do miejsca, w którym wszystko się zaczęło, do miejsca swoich urodzin. Choć dziewczyna nie bardzo wierzy w bajania starego człowieka w wyniku zbiegu wielu okoliczności, między innymi pojawienia się Zeda Eszu, którego niezbyt miło wspominam z pierwszej części, nasza bohaterka staje przed niebieskimi drzwiami jaskini w Sacramonte. Z dnia na dzień przenosimy się z zimowej Szkocji do gorącej Grenady, gdzie w szaleńczych rytmach flamenco odkryjemy dzieje rodziny Tiggy. Dzieje trudne, burzliwe i bardzo fascynujące.
Przez to, że Tiggy jest najbardziej uduchowioną ze wszystkich sióstr, jej historia jest najbardziej bajkowa. Wiele tu elementów mistycznych - przepowiednie, ziołowe mikstury na każdą dolegliwość i klątwy. Znajdzie się też miejsce na wątek kryminalny no i oczywiście miłosny. Wrócimy też do sprawy śmierci Pa Salta. Dzięki pewnemu odkryciu, jakie dokona Tiggy stanie się ona jeszcze bardziej podejrzana i tajemnicza. Wszystko to sprawia, że znów pani Riley skradła mi serce i z niecierpliwością czekam na kolejną odsłonę tej sagi rodzinnej, której przedsmak jak zwykle autorka zafundowała nam w ostatnim rozdziale. Okazuje się zatem, że moje obawy były zupełnie nietrafione. Tiggy po swych przodkach odziedziczyła moc, którą przyciąga nas bardzo silnie.
Na koniec tradycyjnie już gorąco polecam całą serię :).
Pozdrawiam
K.
Za egzemplarz recenzencki dziękujemy:
INFORMACJE O KSIĄŻCE
Tytuł: Siostra księżyca
Cykl: Siedem sióstr (tom5)
Autor: Lucinda Riley
Data wydania: 13 luty 2019
Gatunek: literatura obyczajowa i romans
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 576
Ocena Księgozbioru:
8/10
Seria nie jest mi jeszcze znana. 😊
OdpowiedzUsuńZachęcam do zapoznania ;)
UsuńTeraz znowu oczekiwanie na kolejną część :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, a tu jeszcze autorka podkręciła kurek jeśli chodzi o Pa Salta i siódmą siostrę.
UsuńNie znam serii, ale brzmi interesująco. ;)
OdpowiedzUsuńZachęcam do poznania :)
UsuńMoim zdaniem najlepsza książka z całej serii :) Podpisuję się pod poleceniem :)
OdpowiedzUsuńJa się nie umiem aż tak określić ;), generalnie wszystkie są super :)
UsuńNie czytałam, póki co sobie odpuszczę tą serię. Ale tytuł zapisuje. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ;**
P.
www.zycie-wsrod-ksiazekk.blogspot.com
Koniecznie, warto :)
UsuńTo zdecydowanie jedna z moich ulubionych serii :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak i u mnie :)
UsuńUwielbiam bardziej z każdym tomem!
OdpowiedzUsuńdokładnie tak, nie chcę myśleć co się stanie jak się skończy, a to już niedługo :(
Usuń